Co robi polski Duchacz w Genewie? Chyba niejeden zadał sobie to pytanie. Przyznam się, że ono i mnie nie jest obce.
Ale powoli i od początku…
Genewa jest znana z wielu rzeczy:
- z bardzo dobrej czekolady (nie tylko Milka czy Lindt),
- jest światową „stolicą” produkcji zegarków i wszelkich do nich podzespołów,
- znajduje się tutaj Europejski Ośrodek badań Nuklearnych – CERN – w którym pracuje spora liczba Polaków.
A jeśli już mówimy o Polakach, warto zaznaczyć, że współtwórcą, bodajże, najbardziej prestiżowych zegarków na świecie, które noszą jego imię, był nasz rodak Antoni Patek, pochodzący z Lubelszczyzny.
Oczywiście, to co najważniejsze w mojej pracy, to fakt, że w Genewie znajduje się główna siedziba Organizacji Narodów Zjednoczonych z dziedziny obrony i promowania praw człowieka. Innymi słowy, jeśli chodzi o ONZ i prawa człowieka, to w praktyce – tylko do Genewy!
No właśnie, prawa człowieka…
Dwa lata temu z nominacji Ojca Generała zostałem przedstawicielem organizacji pozarządowej – VIVAT International – na okres 3 lat.
Jest to organizacja, która skupia 13 zgromadzeń zakonnych (żeńskich i męskich). Cztery z nich są stałymi członkami organizacji a pozostałe mają status ‘stowarzyszonych’.
Do stałych należą: Werbiści (SVD), Służebnice Ducha Świętego (SSpS), Zgromadzenie Adoratorek Krwi Chrystusa (ASC) – ci, którzy pracowali w Chorwacji będą znali te siostry pod nazwą „Klanjateljice”, i Zgromadzenie Ducha Świętego (CSSp). Trzeba też dodać, że VIVAT International ma formalny i legalny status organizacji działającej w ramach ONZ (ang: Special Consultative Status with the United Nations).
Możemy się pytać; czy potrzebna jest organizacja pozarządowa – VIVAT International – instytucjom kościelnym? Odpowiedź, którą znalazłem w statucie organizacji wydaje się tak oczywista i prosta, iż trudno wyobrazić sobie prostszej:
w społeczeństwach być głosem wołającym o sprawiedliwość dla potrzebujących i uciskanych, a nawet i zwłaszcza wtedy, gdy ten głos jest poddany wszelkim możliwym represjom; być adwokatem najuboższych i odrzuconych. Jakże to brzmi znajomo i nie jest dalekie od idei naszych Założycieli, i jest na pewno kompatybilne ze Społeczną Nauką Kościoła i z pracą, którą wielu z nas na codzień wykonuje – chociażby w ramach Iustitia et pax.
Jeśli więc tak pracując wypełniamy duchowy testament naszych założycieli i mieścimy się w Społecznej Nauce Kościoła, po co zatem organizacja, VIVAT International?
Właśnie, VIVAT ma na celu ten głos z podwórka naszych miejsc pracy i życia – z parafii, misji, różnych środowisk – przenieść daleko, bardzo daleko, aż na arenę międzynarodową, do ONZ-etu.
Muszę wam powiedzieć, że o sprawach, o których mi piszą nasi misjonarze i misjonarki, mówiłem już wielokrotnie na forum ONZ; do tej pory ok. 15 razy. Piszę raporty o miejscach i sytuacjach, gdzie są łamane i/lub nieprzestrzegane prawa człowieka. Oczywiście, do tego potrzebne są informacje z terenu! I widać tego efekty!
Ostatnio pracuję nad dwoma wielkimi projektami: w Indonezji, a zwłaszcza w regionie Papua (nie mylić z niezależnym państwem Papua Nowa Gwinea) i w Bośni i Hercegowinie.
W Papui jest bardzo wiele wyzwań; małych ‘pod-projektów’. Wymienię tu tylko kilka z nich: prawa (tubylców) autochtonów, nieprawne odbieranie im ziemi, tortury, mordy, nieprawna eksploatacja ludzi i środowiska…
Natomiast w Bośni i Hercegowinie: dyskryminacja oparta na przynależności religijnej i nacjonalnej, prawa pracowników państwowych do godnej i regularnej płacy, edukacja i wychowanie do odpowiedzialności obywatelskiej…
Oprócz tego, VIVAT International prowadzi szkolenia w zakresie praw człowieka i odpowiedzialności obywatelskiej. Kilka przykładów: w 2016 roku mieliśmy z tej dziedziny warsztaty w Belgii, w 2017 w Nigerii. W tym roku natomiast przygotowujemy warsztaty (to jest inicjatywa Duchacka – Brukseli i Genewy) w temacie: rozwój gospodarczy a prawa człowieka. Warsztaty te będą miały miejsce w Senegalu.
Na pierwszy raz, to by było na tyle, gdyż nie chciałbym zbyt długo…
Na koniec jeszcze jedno: jeśli uważacie, że tam, gdzie jesteście; pracujecie i żyjecie, prawa człowieka nie są dostatecznie respektowane/przestrzegane, prosiłbym o kontakt, a wspólnymi siłami na pewno coś w tej sprawie możemy zrobić.
Korzystając z tej okazji, życzę wszystkim współbraciom, waszym rodzinom, przyjaciołom i znajomym Błogosławionego Nowego Roku!
Zachęcam do odwiedzenia VIVAT strony internetowej: www.vivatinternational.org
Głównie jest w języku angielskim, ale pewne rzeczy można znaleźć i w innych językach.
Kontakt ze mną:
Email: vig@vivatinternational.org
Genewa, Styczeń 14, 2017 o. Andrzej Owca, CSSp
kilka zdjęć: