Ewangelizacja Gwinei rozpoczęła się w drugiej połowie XIX wieku. Pierwsi misjonarze ze Zgromadzenia Ducha Świętego pojawili się najpierw w Boffa. Obecnie w tym mieście znajduje się najważniejsze sanktuarium maryjne, do którego pielgrzymuje wielu wiernych. Najwięcej pielgrzymów przybywa co roku na początku maja.
Po trzydziestu sześciu latach ponownie ruszyłem na szlak pielgrzymkowy, tym razem nie z Torunia do Częstochowy, ale z Konakry do Boffa, około 150 km. Było nas ponad dwa tysiące, w zdecydowanej większości była to młodzież. Najtrudniejsze, i nie tylko dla mnie, było pielgrzymowanie głównie nocą ze względu na upały. Również sporym wyzwaniem było, gdy umęczeni kładliśmy się do spania na matach, niekiedy bezpośrednio na ziemi. W ciągu dnia był organizowany dłuższy odpoczynek. Jednakże przy tej temperaturze, mimo cienia nie sposób było całkowicie zregenerować siły.
Po dotarciu do Boffa różnymi środkami transportu zaczęli przybywać kolejni pielgrzymi. Ostatecznie było nas ponad dwadzieścia tysięcy. Jak na ten kraj, który liczy wiele mniej mieszkańców niż Polska i jest w zdecydowanej większości muzułmański, jest to spora liczba.
W Boffa oprócz Eucharystii odbywały się rożne nabożeństwa, konferencje, oraz bardzo ciekawy wieczór kulturalny, podczas którego głównie młodzi zaprezentowali różne piosenki, spektakle teatralne, tańce. Jest to jeden ze sposobów by chwalić Pana.
W czasie pielgrzymki powierzałem Bogu za przyczyną Maryi różne intencje. I proszę dalej, by nam Matka Jezusa wypraszała potrzebne łaski.
o. Marek Walkusz CSSp