skip to Main Content

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

W piątek 10 maja dostąpiłem zaszczytu wzięcia udziału w Pierwszym Ogólnopolskim Konkursie Homiletycznym dla Kleryków, który został zorganizowany w Obrze przez naszych braci misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, w których to przygotowaniach na szczególne podziękowania zasługują kleryk Dawid Stefaniszyn OMI oraz O. Łukasz Krauze OMI.

Na te radosne zmagania pojechałem po przygotowaniach oraz ze wsparciem całej Wspólnoty Domowej w Bydgoszczy. W Obrze zastałem ciepłe powitanie od wszystkich, których spotkałem. Malownicze, polne, rolnicze krajobrazy otaczające Cysterski klasztor w Obrze zapierały dech w piersiach. Śpiew ptaków za oknem o poranku były jak mleko i miód, jak balsam dla duszy spragnionej Boga. Było to wyrwanie się chociaż na jeden dzień od bydgoskiego zgiełku i harmidru miejskiego.

Cieszę się z długich rozmów, które wymienialiśmy między nami misjonarzami, zakonnikami, klerykami. Duch modlitwy także wydawał się zupełnie inny pośród kilkudziesięciu kandydatów do życia zakonnego, misyjnego i kapłańskiego. Z łatwością zauważyłem gorliwość młodych, spragnionych Boga dusz!

Jeśli chodzi o sam konkurs, to był on przygotowany na wysokim poziomie. Również uczestnicy sprostali wysokim wymaganiom im postawionym. Oczywiście nie brakowało humoru, pomimo wielu stresogennych wystąpień. Jury zachowywało klasę przez cały czas trwania konkursu. Nagrody okazały się wielkim, pozytywnym zaskoczeniem dla nas, uczestników. Do obejrzenia pełnej relacji z konkursu zapraszam do odwiedzenia strony: https://misyjne.pl/kto-jest-najlepszym-kaznodzieja-w-obrze-odbyl-sie-konkurs-homiletyczny/.

Byłbym bardzo prowincjonalny, gdybym wyjazd ten zredukował tylko do samych mów homiletycznych i kaznodziejskich. Jestem bardzo zbudowany poziomem i przyszłością Kościoła w Polsce, kierując się tym doświadczeniem, które zdobyłem w piątek. Był to kolejny dzień, w którym można było zauważyć – jak to powiedział pewien Boży człowiek –  że „Pan Bóg jest… i to bardzo jest”! Pomimo żadnego wyraźnego hasła, widać, że wszystko to działo się „W mocy Bożego Ducha”!

Niech Bóg będzie uwielbiony w ludziach, których napotkałem na swojej drodze.

Nie zapominajmy w naszych modlitwach o nowych powołaniach, a także o tych, którzy już odpowiedzieli Bogu i potrzebują naszej modlitewnej opieki, bo „Do kogóż pójdziemy, Panie?” (J 6,68).

Kleryk Paweł Kaszyński CSSp

Back To Top