skip to Main Content

o. Cezary Tomaszewski
(1869-1941)

            „A zatem, Kochany mój Księże, przyjedź po mnie w przyszłym tygodniu. Jestem mocno osłabiony, bałbym się puścić w podróż. Teraz dopiero odczuwam skutki internowania, ale jestem pewien, że na świeżym powietrzu na wsi odzyskam zdrowie i siły.

            Już dziś cieszę się na nasze spotkanie, bo mam dużo do opowiedzenia, a co najważniejsze będę mógł ci opowiedzieć wszystko dokładnie o naszej prowincji tak, aby w wypadku mojej śmierci, ktoś znał całą sprawę.

            Mam nadzieję, że jeszcze mi Bóg pozwoli doczekać chwili wolności, ale nie wolno mi zapominać, że już mam 72 lata…”

Te słowa pochodzą z jednego z ostatnich listów, jakie o. Cezary Tomaszewski napisał 18 marca 1941 roku z Warszawy do o. Staniaława Janiuka CSSp od swoich krewnych państwa Polarczyków, u których zatrzymał się po zwolnieniu z obozu w Lubiniu w dniu 7 marca 1941 roku. Nigdy nie spełniło się jego życzenie opowiedzenia komuś wszystkiego o Polskiej Prowincji Zgromadzenia Ducha Świętego. Nie dotarł do Proszewa w diecezji siedleckiej, gdzie w czasie wojny przebywał adresat tego listu – o. Stanisław Janiuk.
O. Cezary Tomaszewski zmarł bowiem w Warszawie 30 kwietnia 1941 roku i tamże został pochowany.

Cezary Tomaszewski urodził się w Rynarzewie (Nad Kanałem)  w powiecie szubińskim w dniu 4 lutego 1869 roku. Jako młodzieniec wyemigrował z rodzicami do Stanów Zjednoczonych i tam wstąpił do Zgromadzenia Ducha Świętego. Studia filozoficzne i teologiczne ukończył we Francji, gdzie otrzymał też święcenia kapłańskie w Chevilly koło Paryża w 1896 roku.

W początkach Prowincji Polskiej Zgromadzenia Ducha Świętego odegrał on bardzo ważną rolę. Jesienią 1926 roku przybył do Polski jako doświadczony kapłan – był już 30 lat księdzem. Te pierwsze 30 lat kapłaństwa spędził w Stanach Zjednoczonych pracując w polskich parafiach w Pittsburgu, Emsworth, Mount Carmel. Troszczył się w tym czasie nie tylko o rozwój duchowy i materialny parafii, ale zajmował się też pracą dydaktyczną, charytatywną i wydawniczą.

Wykładał między innymi w Kolegium Ducha Świętego w Pittsburgu, w parafii Matki Bożej Pocieszenia wybudował nowoczesną szkołę, do której mogło uczęszczać ponad 800 uczniów. Dla polskich sierot z Emsworth zorganizował i wybudował w latach 1900-1901 sierociniec na 400 miejsc. Domem tym zajmował się i w późniejszych latach, gdy administrcję przekazał w inne ręce. Po wydaniu w 1914 roku książki „Klucz do nieba – Różaniec Święty” cały dochód uzyskany z tej publikacji przekazał na utrzymanie tegoż sierocińca.

W Pittsburgu założył i redagował od 1899 roku tygodnik dla rodzin katolickich „Wielkopolanin”, nieco później miesięcznik dla młodzieży „Filaret”.

Drugim ważnym okresem jego życia było przybycie do Polski i objęcie po o. Zygmuncie Rydlewskim funkcji prowincjała. Pełnił ją przez prawie 15 lat, do swojej śmierci w 1941 roku.

Podobnie jak w Stanach Zjednoczonych tak i w Polsce jego działalność ma bardzo szeroki i różnorodny zakres. Przede wszystkim o. Tomaszewski tworzy podwaliny dla samodzielnej prowincji: kształci przyszłych misjonarzy i organizuje domy zakonne. Trzykrotnie udaje się w tym czasie do USA, by tam przez pracę rekolekcyjną zdobywać fundusze na inwestycje w Polsce. W 1932 roku w Bydgoszczy wydaje książeczkę „Rozważania ku duchowemu zbudowaniu rodzin chrześcijańskich”, którą napisał z myślą o amerykańskiej Polonii i którą tam rozprowadził.

Pomyślny rozwój Zgromadzenia Ducha Świętego w Polsce zrodził potrzebę tworzenia nowych ośrodków. W 1932 roku nabyto dom w Puszczykowie koło Poznania, gdzie utworzony został nowicjat braci. W 1937 roku zakupiono gospodarstwo we Włókach koło Bydgoszczy mające zaopatrywać coraz liczniejsze Niższe Seminarium.

Do Bydgoszczy o. cezary Tomaszewski przybył jesienią 1926 roku. Natychmiast podjął się dobudowania nowego skrzydła domu przy ul. Kujawskiej (obecnie Al. Jana Pawła II 117). W ten sposób tzw. Internat Ducha Świętego zyskał nowy refektarz, kuchnię, klasy, sypialnie i łaźnię. W roku 1929 dobudowano kaplicę, kolejne klasy, pokoje profesorów, pomieszczenie na studium i nową sypialnię. Oddzielnie zaś zbudowano salę gimnastyczną (dzisiejsza aula Wyższego Seminarium Duchownego Zgromadzenia Ducha Świętego).

1 stycznia 1939 roku Prowincja Polska Zgromadzenia posiadała już trzy domy: w Bydgoszczy, we Włókach i w Puszczykowie, i liczyła 9 ojców, 22 braci, 18 kleryków, którzy studiowali w Chevilly i Martain we Francji oraz we Fryburgu w Szwajcarii, 6 nowicjuszy kleryków w Orly koło Paryża, 10 nowicjuszy braci w Puszczykowie i 70 kandydatów w Niższym Seminarium w Bydgoszczy. Ojcowie i bracia z Polski pracowali już na misjach w Senegalu, Gabonie, Angoli i na Gwadelupie.

Najazd niemiecki w 1939 roku zniszczył wszystko. Ojciec Cezary Tomaszewski wraz z o. Stanisławem Zaborowskim oraz braćmi: Hyginem Wojtackim, Zefirynem Zapolskim i Wojciechem Dudzińskim opuścili Bydgoszcz i uciekli wozem w kierunku Włocławka. Tam dogonił ich front i w strzelaninie padły konie. Uciekinierzy wrócili więc do Bydgoszczy. Dom był już zajęty przez Niemców. Dom w Puszczykowie był jeszcze w rękach Zgromadzenia i tam schronił się o. Tomaszewski.

Pod koniec 1939 roku wszystkich ojców z Puszczykowa aresztowano, a dom zamieniono na obóz przejściowy dla księży. W styczniu 1940 roku wywieziono wszystkich najpierw do Chludowa, a następnie do Lubinia, gdzie o. Tomaszewski przebywał do 7 marca 1941 roku. W tym dniu zwolniono go z obozu i skierowano do Generalnego Gubernatorstwa jako schorowanego starca. Rzeczywiście, przejścia ostatniego roku półtora roku zrujnowały zdrowie o. Cezarego. Z trudnością dotarł do warszawy, gdzie przez pewien czas przebywał u swojej siostrzenicy. Warunki nie tylko leczenia ale nawet życia były tam nadzwyczaj  trudne. Chciał więc udać się do o. Stanisława Janiuka, ale do tego nie doszło, gdyż stan jego zdrowia tak się pogorszył, że musiał się udać do szpitala Świętego Ducha w Warszawie. Po niecałym miesiącu zmarł w szpitalu dnia 30 kwietnia 1941 roku.

Jego pragnienie przekazania wiadomości o Prowincji nie zostało spełnione. Dziś, gdy go wspominamy myśl, że tworzymy to samo dzieło i idziemy tą samą drogą jest najlepszą formą pamięci o tamtych czasach i ludziach.

dowód osobisty ojca Cezarego
(materiały Archiwum Zgromadzenia Ducha Świętego)

Internat Ducha Świętego w budowie
(materiały Archiwum Zgromadzenia Ducha Świętego)

Back To Top