skip to Main Content

 

17 czerwca w Wyższym Seminarium Duchownym Diecezji Bydgoskiej otwarta została izba pamięci męczenników. Inicjatorami byli formatorzy WSD: ks. Rektor Marcin Puziak i ojciec duchowny ks. Paweł Hoppe, wykładowca historii Kościoła. Chodziło o zebranie śladów o męczennikach kapłanach i osobach świeckich zamordowanych w obozach koncentracyjnych czy też więzionych i torturowanych w czasach prześladowań stalinowskich. Powstanie Izby zbiegło się z 20. rocznicą wizyty Jana Pawła II w Bydgoszczy, która miała miejsce 7 czerwca 1999 r. Wówczas na bydgoskim lotnisku Ojciec Święty powiedział: „W ciągu ostatnich dziesięcioleci Bydgoszcz została naznaczona szczególnym znamieniem «prześladowania dla sprawiedliwości»”. – Jan Paweł II mówił, że trzeba zebrać i opracować wszelkie ślady związane z męczeństwem ziemi bydgoskiej. Odpowiedzią na ten apel jest powstała izba pamięci.

Obok wielu męczenników ziemi bydgoskiej szczególne miejsce zajmują współbracia ze Zgromadzenia Ducha Świętego, które z Bydgoszczą związane jest od prawie 100 lat. W jednej z gablot Izby Pamięci przedstawione zostały niektóre dokumenty i pamiątki związane z trzema ojcami ze Zgromadzenia: Sługą Bożym o. Pawłem Barańskim, misjonarzem w Sierra Leone, męczennikiem z Dachau; o. Franciszkiem Mientkim i o. Stanisławem Forysiem, dwaj ostatni to męczennicy czasów stalinowskich. Ich sylwetki przedstawił na uroczystości otwarcia Izby, w obecności zebranych gości m. in. o. Prowincjała Marka Myślińskiego, o. Władysław Budziak. Oto jego prezentacja…

Zgromadzenie misyjne Ducha Świętego, podobnie jak  inne  zgromadzenia zakonne,  w czasie wojny poniosło wielkie straty. Istniejące trzy domy zakonne: Bydgoszcz, Puszczykowo i Chełmszczonka – Włóki, zostały przemienione na inne cele. W Dachau śmierć poniósł o. Paweł Barański,  a  kleryk Michał Popławski zginął w transporcie do zagazowania w Linz.  Kolejnych trzech duchaczy zginęło w nieznanych okolicznościach. Przy końcu 1946 roku z  Francji powrócili pracujący tam ojcowie i odzyskaliśmy domy. Kolejne doświadczenie Zgromadzenie przeżyło w 1949 roku, gdy zaaresztowano wszystkich ojców i oskarżono ich o szpiegostwo na rzecz Watykanu. Wyrok dla ojców Stanisława Forysia, Wacława Brzozowskiego, Franciszka Mientkiego i Huberta Dalkowskiego to 12 lat więzienia. Dla pozostałych w granicach 2 lat. Parafia w Bydgoszczy pozostała prawie przez rok bez duszpasterzy. Duszpasterzowali  kapłani z parafii MBNP ze Szwederowa. Uniknęli aresztowania o. Piotr Pilarski, który w tym czasie nie był obecny i o. Jan Obarski pracujący w Szczawnicy Zdroju.

Pragnę krótko przedstawić sylwetki ojców, którzy są wyróżnieni na wystawie. Męczennik z Dachau Sługa Boży o. Paweł Barański.  17 września 2003 r. rozpoczął się w Pelplinie  II etap proces beatyfikacyjne 121 Męczenników wśród nich o. Pawła i od tej chwili kandydaci mają tytuł „Sługa Boży”.Ojciec Paweł Barański urodził się w 1885 r. na Śląsku . Po nawiązaniu kontaktu z przybyłymi w 1903 roku do Borku k. Oświęcimia polskimi duchaczami  udał się do  Niższego Seminarium Ducha Świętego w Belgii a następnie naukę kontynuował  w Wyższym Seminarium w Chevilly pod Paryżem. Święcenia kapłańskie otrzymał 28 października 1910 roku i wyjechał  na misje do  Sierra Leone, gdzie pracował przez osiem lat. W 1920 roku wrócił do Polski  na zasłużony urlop . W tymże roku  na Śląsku bierze udział w plebiscycie. Posłuszny przełożonym rezygnuje z powrotu na misje i pełni różne obowiązki w kraju a w  1921 przybył do Bydgoszczy i zaangażował się w tworzenie struktur nowej polskiej prowincji. Pełniąc różne odpowiedzialne funkcje,  W  1937 roku po zakupieniu domu  w Chełmszczonce – Włóki zostaje tamże mistrzem  nowicjatu dla braci zakonnych.  Najstarsi mieszkańcy Włók  zeznali w procesie beatyfikacyjnym , że był wzorowym, pobożnym  kapłanem ale przede wszystkim pomagał ubogim mieszkańcom dając bez żadnej zapłaty owoce z ogrodu. Otwarty był na kontakt z sąsiadami także z ewangelikami narodowości niemieckiej.  W czasie wybuchu II wojny pomimo zachęty przełożonych nie opuścił  domu zakonnego we Włókach i pozostał tam jako jedyny „ duchacz’. Pomimo pewnych starań ludzi, którym o. Paweł uczynił wiele dobrego około 15 listopada 1939 r. został aresztowany i internowany w więzieniu w Koronowie gdzie  podlegał jako polski kapłan rygorom życia więziennego: ciężkiej pracy, niedostatecznego wyżywienia, nieogrzanej celi, szykanom ze strony strażników a ostatecznie  w  grudnia 1941 wywieziony  do obozu w Dachau, gdzie otrzymał numer obozowy 22811. Według  świadków troszczy się o innych: o współbraci zakonnych i swoją rodzinę. Wszystkich pociesza wiedząc, że czas jego życia jest krótki. Nie przyjął propozycji przyjęcia obywatelstwa niemieckiego za cenę uwolnienia, lecz pozostał do końca  wierny swej Ojczyznie. W jednym z listów wspomina, że chętnie zgodziłby się umrzeć, by inni mogli żyć, gdyby dobry  Bóg  chciał przyjąć jego ofiarę. Możemy się domyślać, że wiosną 1942 r. o. Paweł był bardzo wyczerpany i całkowicie pogodził się z wolą Bożą i tym wszystkim, co Bóg dla niego jeszcze przygotował. 16 lipca 1942 r. w 56 roku życia wyczerpany fizycznie lecz mocny duchem odszedł po nagrodę do Pana. Jego imieniem został nazwany Dom Zakonny Zgromadzenia przy ul. Glinki. Z braku dokumentów i przeświadczenia współbraci o jego świętości proces beatyfikacyjny został czasowo zawieszony. Zachowały się oryginalne fragmenty listów do rodziny i kilka konferencji duchowych do nowicjuszy.

Bardzo poważnym doświadczeniem dla odbudowującej się po stratach wojennych prowincji był 19 listopada 1949 roku  gdy Służby Bezpieczeństwa wkroczyły do domu prowincjalnego przy ul. Kujawskiej, wypędzili młodych z Niższego Seminarium, a ojca przełożonego nazywanego prowincjałem Stanisława Forysia z innymi obecnymi ojcami  zaaresztowano  i prowadzono  na Wały Jagiellońskie w Bydgoszczy, następnie na Rakowiecką w Warszawie.  O. Stanisław Foryśurodził się w 1914 roku i w latach dwudziestych z rodzicami zamieszkał na Czyżkówku. Maturę zdał w Niższym Seminarium Duchownym duchaczy w Bydgoszczy i kontynuował formację we Francji a po jej ukończenie święcenia kapłańskie otrzymał 26 sierpnia 1939 r. W  czasie wojny pracował wśród polaków we Francji. Jako ciekawostkę należy dodać, że końcową pracę seminaryjna napisał w języku greckim. Przy końcu 1946 roku przybywa do Polski jako  przełożony, nazywany prowincjałem  zgromadzenia na terenie naszego kraju i zamieszkał w domu prowincjalnym w Bydgoszczy.  Najważniejszą sprawą przywrócenie do stanu używalności domów oraz troska o nowe powołania. Współwięźniowie zeznali, że był maltretowany w wyjątkowy sposób. by  zmusić do rzekomego przyznania się do winy i podania nazwisk innych a  po pokazowym procesie i wyroku 12 lat przebywał  przez sześć lat w Rawiczu a na końcu w  Wronkach. Po uwolnieniu 11 lutego 1956 roku przybył do Bydgoszczy. Świadkowie mówią, że przed wejściem do domu ukląkł i długo się modlił pytając, czy nie czekają na niego ubowcy. Tak  zmarnowany fizycznie i psychicznie po pewnym okresie wraca do pracy w charakterze spowiednika sióstr klarysek i ojca duchownego w seminarium i nowicjacie. W 1998 roku po wyborze Jana Pawła II po grecku napisał wiersz na cześć papieża i otrzymał odręczne podziękowanie od Ojca Świętego. W uznaniu za prześladowanie w czasie pobytu w więzieniu Związek Represjonowanych wystąpił  do prezydenta Wałęsy o odznaczenie  i otrzymał Krzyż Kawalerski Odrodzenia .   Ostatnie lata życia naznaczone były cierpieniem. Zmarł w Bydgoszczy 5 listopada 1994 roku.

Śp. o. Franciszek Mientki CSSp (1913 – 1982) urodził się w Bydgoszczy w 1913 roku. Maturę zdał w Niższym Seminarium Zgromadzenia Ducha Świętego  i w  1933 wraz z innymi kontynuuje formację seminaryjną we Francji w Szwajcarii w Fryburga. 23 lipca 1939 otrzymuje święcenia kapłańskie i w październiku 1939 roku  zgłasza się za zgodą przełożonych jako ochotnik  do formujących się we Francji oddziałów polskiego wojska., gdzie po przeszkoleniu pełni funkcję kapelana w różnych jednostkach wojskowych. Jako kapelan 7 Batalionu 3 Brygady Kadrowej Strzelców z wojskiem dotarł do Wielkiej Brytanii,  został kapelanem stacjonującej w południowej Szkocji. A następnie  został szefem  duszpasterstwa 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej, wziął udział w operacji wojsk sprzymierzonych pod Arnhem w Holandii (17-26. IX. 1944 r). Służbę w polskim wojsku zakończył w stopniu kapitana odznaczony między innymi Krzyżem Walecznych i innymi bojowymi odznaczeniami francuskimi i brytyjskimi. Swoje odznaczenia wojskowe: „Krzyż Walecznych” i Virtuti Militari oraz inne odznaczenia wojskowe polskie i francuskie a także odznaki wojskowe  jako wotum zawiesił w kaplicy św. Józefa  w Puszczykówku przy figurze Matki Bożej. Niestety w czasie włamania do kaplicy zostały wszystkie skradzione.  Do Polski powraca w marcu 1948 roku.  Zostaje  przełożonym domu mistrzem  nowicjatu, i rektorem powstałego Wyższego Seminarium Misyjnego w Puszczykówku koło Poznania. 27 listopada 1949 zostaje aresztowany przez Urząd Bezpieczeństwa Publicznego i skazany na 12 lat więzienia jednocześnie zdegradowany do stopnia szeregowca. Zarzutem było rzekomo szpiegostwo na rzecz Watykanu  Zwolniony 11 lutego 1956 roku, po pewnym czasie przywrócono mu stopień kapitana a po krótkim czasie awansowany na majora i podpułkownika rezerwy Wojska Polskiego wraca do Puszczykowa i  pracuje jako wychowawca kleryków w Seminarium  Chrystusowców oraz w Wyższym Seminarium Duchownym w Poznaniu. W latach 1970 – 1973 był prowincjałem Zgromadzenia Ducha Świętego w Polsce. Po spełnieniu tej funkcji pracował w parafii w Cielądzu koło Rawy Mazowieckiej. Tutaj był przede wszystkim cenionym katechetą i spowiednikiem. Zmarł w Rawie Mazowieckiej 20 maja 1982 roku i spoczął obok współbraci na miejscowym cmentarzu. Warto wspomnieć, że w kościele w Cielądzu koledzy spadachroniarze ufundowali tablice na cześć swego kapelana a zespół szkół w Cielądzu nosi Jego imię. Tablica pamiątkowa znajduje się także w Muzeum Wojskowym w Bydgoszczy. Podobna tablica znajduje się w Sali pamięci w miejscowości Leeds w Wielkiej Brytanii,  ufundowana przez współtowarzyszy broni Armii gen. Sosabowskiego.

W czasie pobytu w Cielądzu zaskarbił sobie sympatię wśród parafian. Nauczał religii co stało się okazją, by uczcić o. Mientkiego nazwaniem jego imieniem miejscowego zespołu szkół.

Przy Sanktuarium Nowych Męczenników w 300 rocznicę istnienia Zgromadzenia 11 listopada 2007 roku postawiono obelisk upamiętniający ofiary polskiej prowincji II wojny światowej i czasu komunizmu

Back To Top